Arkaszka |
Wysłany: Nie 20:47, 13 Sty 2013 Temat postu: |
|
może,ale z babskiego punktu wdzenia skomplikowane. Dziekuje za dobre chęci i pomoc w ogarnięciu tego tematu Z wypowiedzi Tuska sprzed 5 lat w czasie kampanii dotyczącej radarów, wynika, ze był on ich przeciwnikiem, mimo że mieliśmy gorsze drogi niż są dziś.
Dziś jego minister Nowak mówi mi, że mamy zdecydowanie lepsze drogi, niż były 5 lat temu i mimo to każe nam kierowcom zwolnic i w dodatku stawia nam radary, „dzięki” którym minister Rostowski będzie otrzymywał dodatkowy strumień pieniędzy do budżetu.
Jaki z tego wyciągam wniosek?
Według Platformy Obywatelskiej i jej prominentnych polityków, im lepsze drogi tym należy jeżdzić wolniej. Czyżby bali się oni, ze szybsza jazda może być powodem potencjalnych uszkodzeń nawierzchni dróg niedawno zbudowanych? Innej logicznej odpowiedzi nie widzę.
I żeby było jasne (bo ktoś może pomyśleć, ze pirat drogowy się odezwał), nie jestem piratem drogowym, ale też nie jeżdżę według większości ograniczeń stawianych przez pewnych idiotów. którzy albo są pasażerami, albo są kierowcami z grupy „uprzywilejowani”. jeżdżę tak, jak mi warunki na to pozwalają, zwłaszcza, ze ograniczenia obowiązują te same tak latem jak i zimą. Przed laty mnie uczono że znak ograniczający prędkość jest dla mnie informacją, że na tym odcinku drogi należy jechać wolniej, co nie znaczy, ze mam się wlec, bo jakiś pustak postawił znak, taki jaki akurat miał w firmie która znaki stawia.
Porównuje się Polskę do innych krajów, ze mamy w porównaniu z nimi zdecydowanie więcej wypadków. To jest nieprawda. ostatnio czytałem, że w Holandi, czy w Niemczech jest zdecydowanie więcej wypadków, z tym, że w Polsce jest więcej ze skutkiem śmiertelnym.
Z czego się one biorą? Policja ustami najczęściej jej rzecznika (nie znoszę gościa) mówi, ze przyczyną jest nadmierna prędkość, a ja uważam, że główną przyczyną śmiertelnych wypadków jest nieostrożność pieszych i kiepska jakość samochodów, które kupują polscy obywatele. Po kraju jeżdżą małe auta których konstrukcja w porównaniu z niemieckimi jest jakby porównać papier gazetowy z tekturą. Jak wygląda po wypadku Fiat, a jak wygląda np. VW?
W piecu palimy od 2001 r.Do tej pory nie musialam sie nim zajmować, ale życie bywa brutalne i od tego roku męcze się z nim sama. Czy na mój adres mailowy przesłał by mi Pan instrukcję jak go krok po kroku przeprogramować. Boję się że sama coś namieszam. Drugie pytanie: co mogło by być nie tak z instalacją lub w jakim kierunku powinnam szukać fachowa, który sprawdziłby co się dzieje.
Dobrze by było jeszcze wiedzieć dla jakiego zakresu częstotliwości jest to zestawienie. Jeśli jest dla AM1,5 to ok. Farby "lubią" zmieniać swoje właściwości pod wpływem klimatyzacji UV a także niebagatelną sprawą jest wysoka temperatura w okresie stagnacji więc tych bym nie preferował jako warswę absorbera. Inną ważną sprawą jest adhezja do podłoża nie wszystkim można pokrywać np. Cu lub Al. Wspomniany we wcześniejszych postach Alficolor-Schwarz 611 jest od lat sprawdzonym środkiem do barwienia aluminium odpornym na warunki atmosferyczne. Ktoś już robił klimatyzator na tym absorber z dobrym skutkiem. Ja bym zastosował jeszcze jeden manewr w kierunku ograniczenia strat ciepła z powierzchni czołowej kolektora tj. wstawić w przestrzeń między szybę a absorber płyty z aerożelu. Umożliwi to podniesienie sprawności całego kolektora. Działa to tak: krzemionkowe cząsteczki tworzą materiał porowaty o śr. do 200 nm co odpowiada średniej drodze cząstek powietrza zawartych w porach aerożelu to z kolei wskazuje na bardzo małą przewodność cieplną materiału przy stosunkowo dobrej przeźroczystości.pytałem brata google i niedarady znaleźć jakiegoś sklepu sprzedającego coś takiego, a na stronie producenta żadnej wzmianki o wartości tego płynu. Jedyne co znalazłem to środek do czernienia AL na allegro ale jest chorendalnie drogi ( za małą buteleczkę 35 pln). ALUOXYD to się zwie .Niewiadomo czy to się rozcieńcza i na jaką powierzchnię starczy. Ja mam pomalowany absorber aluminiowy i nie jestem tak do końca zadowolony.Ale jak coś znajdę lepszego to wystarczy że odwrócę listki blachy i potraktuję innym środkiem.
Tak nawiasem to tlenek cynku jest odporny w dużym stopniu na UV ale troszkę mniej jak tlenek tytanu stosowany w powłoce TINOX. Ciekawi mnie dlaczego biała barwa ma takie właściwości pochłaniania.
Zastanawia mnie czy czasem przy budowie następnego panela klimatyzatora nie zastosować blachy ocynkowanej którą będę mógł polutować do rurek miedzianych i poczernić ( oxydować). Nie jestem w stanie obliczyć co się tak naprawdę bardziej opłaca. Wiadomo, że biorąc pod uwagę absorber miedziany, aluminiowy, stalowy pomalowane tą samą farbą to efekt jest znany, ale niema chyba osoby która by miała stal oxydowaną. może mu coś zostało. Oko ludzkie jest naprawdę dobrym instrumentem pomiarowym i może zauważyłeś, że profesjonalne powłoki absorpcyjne nigdy nie mają barwy białej (przynajmniej te do szerokiego spectrum abs). Są od czarnej przez ciemno niebieski po głęboki fiolet, dlatego też pytałem dla jakiego pasma są te wielkości absorpcji podane? Przy budowie następnego kolektora może pojawią się inne opcje . No cóż nie wszystko można w domu wykonać przy podnoszeniu sobie poprzeczki w temacie "sprawniejszy kolektor" Cokolwiek bedzie grzało wodę to istotne jest to by kolektoro grzał . chłodziło wodę pierwszy. W lato wody będzie pod dostatkiem a zimą gdy słonka mało, kolektor podniesie temperaturę wody z 8°C do powiedzmy 20°C i wtedy ta woda trafia do dalszego podgrzewania. Np: za pomocą reakcji jądrowej to nie istotne.
Ja nie miałem elektrozaworów a na elektronice znam się tyle co na chińskich lampkach choinkowych - przynajmniej wiem, która się przepaliła, nie to co kiedyś.
Czy warto wydawać dodatkowe pienądze na elektrozawory kiedy wystarczy dwa razy w roku przestawić dwa zawory. OK ja też uważam, że lenistwo buduje postęp. Ale zawsze uważałem, że im mniej elementów klimatyzacji tym mniej awarii. Łyżka do zupy jest lepsza niż widelec.Na to pytanie to można odpowiedzieć po specjalistycznych badaniach. Ale z grubsza biorąc aluminum ma przewodność cieplną 237W(m*K) natomiast stal np. węglowa to rząd 50-53W(m*K). Stąd wniosek,że stal będzie potrzebowała więcej czasu by przetransferować tą samą ilość energii cieplnej niż aluminium. Prosty przykład: do odprowadzania ciepła z urządzeń stosuje się radiatory to każdy wie a są one wykonane z aluminium, miedzi, mosiądzu czyli materiałów mających dobrą przewodność cieplną. Inna sprawą to warstwa absorbera klimatyzatora to od niej zależy ile energii zostanie ostatecznie do odebrania a ile odbitej oraz wypromieniowanej ale to już inna bajka.
Bo chińskie patyczki to już nanotechnologia.
Co do ciepłej wody z podkowy w lecie... Żeberka w kapuście, fasolka po bretońsku, leczo, czy przetwory na zimę najlepiej moim zdaniem robi się na takiej kuchni . Problem u mnie jest taki, że budynek (blisko 100-letni) jest dość wysoki, do tego wielka, zimna klatka schodowa. Nie mierzyłem dokładnie, ale pewnie od dachu do parteru będzie pewnie ponad 15m (solary chcę dać na dach - będzie wtedy możliwość wykorzystania max nasłonecznienia). Instalacja ciepłej wody to tylko parter. Chciał bym uniknąć prowadzenia połączenia kolektory-zasobnik na tak dużą odległość. Z tąd pomysł, by zasobnik był na poddaszu lub I piętrze. Jako, że jest to dość wysoko - do transportu cwu na dół wykorzystać grawitację (jakieś 0,5-1 atm). W beczce poza wężownicą do solarów planuję dać drugą, którą wepnę poprzez elektrozawór do instalacji co. Coś mi się wydaje, że pewnie jednak będę musiał rozglądnąć się za jakimś zbiornikiem ciśnieniowym - zbyt dużo kombinowania i niepewność efektu końcowego jak na taką skalę projektu. przy zbiorniku 250 L i temperaturach wyjściowych góra-40*,dół-30* , na godzinę 18-sta udało sie uzyskać góra-68* , dół-58*.
najwyższa temperatura jaką udało sie uzyskać na wyjściu z kolektora to 74*.
średnio do południa na wyjściu z kolektora 50-60* , w godzinach popołudniowych raczej stała 70*.
zobaczymy co będzie jutro czy uda sie przekroczyć 70* na zbiorniku, ale może być trudno. tak wygląda na to ze zbiornik nie jest w stanie tego ciepla odebrać. praktycznie od godzinny 16-tej temperatura sie już nie podnosiła, a o 18-tej obróciłem kolektor do pozycji wyjściowej ( choć wczoraj pracował do 19-tej i to z dobra wydajnością ) ale poco ganiać pompkę na darmo.
można by pewnie przydławić pompę żeby uzyskać wyższe temperatury na wyjściu z kolektora ale 74* stopnie to chyba wystarczająco. zresztą im wyższe temperatury tym straty większe.
ale ogólnie ciepłej wody jest na wykorzystać wentylacje 3 dni, wiec poco ganiać za wyższymi temperaturami skoro tą ciężko zużyć.
zatem tak oto sie sprawują oryginalne Solarki - Hewalex-y szt.2 , zbiornik płaszczowy 250 L własnej produkcji , odległość kolektory - zbiornik 20 m. rurka pex-alu-pex 16-stka, ocieplona podwójnym THERMAFLEX-em łącznie 18 mm.całość zalana 25 litrami petrygo, całość pracuje na ciśnieniu - w stanie spoczynku 0,5 bara do 1,8 bara przy temperaturze płynu 70*. zbiornik klimatyzacji jeszcze słabo ocieplony bo 2 cm wełna mineralna z folią aluminiową - docelowo 10 cm wełny mineralnej. ( w sumie będzie 12 cm). Myślę że coś nie tak jest z tym solarem, czytając Wasze osiągnięcia to mój jest cieniutki jak polsilwer. Rozglądałem się za pastą termoprzewodzącą i chyba zakupię po to aby między blachę a rurki wcisnąć, może to poprawi sprawność.
Z tych wszystkich wypowiedzi w tym temacie i na kilku innych stronach wywniskowałem, że jak dam blachę alu o grubości 0,5 to odstęp będę mógł mieć większy między rurkami ( dla blachy 0,2 mm odstęp 10mm- dla 0,4mm, odstęp 20mm), a tu się okazuje że to nie tak do końca. Dwa dni temu dorwałem rozległy artykuł w gazecie w której był wykres pokazujący sprawność kolektorka względem odstępu rurek i wychodzi że optimum to 12 mm. Czyli dałem d..... ( ja mam 16 mm). Teraz czeka mnie przeróbka kolektorka, bo taniej będzie go przerobić niż dostawić drugi.To moje rozmarzenie o ‘niezależności’ mediów. Tam może się kryć popełnione przeze mnie moje naiwne przewinienie pn. żaba do zjedzenia. Jeśli ktoś będzie miał dowody na to, ze Michnik, w ramach wypracowywania zysków dla swojej prywatnej firmy pn. Agora, potrafi i wypić i zakąsić na rachunek rządu Tuska, to będę musiał zjeść następną żabę.
Ja bowiem założyłem, ze gazeta pn. GW funkcjonuje na zasadach rynkowych. Tzn. ona zwycięsko konkuruje z innymi mediami, zagarniając większość kasy lezącej na ulicach miast, osiedli i wsi istniejących w jurysdykcji o nazwie Rynek Czytelniczy. Czyni to istniejąc pośród wielu innych pism, pisemek i innych pierdzidełek wymyślanych na politycznych kanapach i taboretach, finansowanych hojną acz niechętną ręką podatnika.
w Jednym z pierwszych swoich postów w tym wątku piszesz,że robiłeś próby z kolektorkiem ma wężu ogrodniczym i chyba ,to szło do beczki 200l wypełnionej do połowy.
Z późniejszych postów wynika,że zrobiłeś kolektor z 20 albo 30m rurki miedzianej fi12
Czy ten pierwszy,doświadczalny kolektorek z węży miałeś podpięty kiedyś pod bojler?Czy to było tylko małe jednokrotne doświadczenie?
Pytam ,bo mam krążek 50 m pexal-u fi16
Skoro szło na wężu ogrodniczym i komuś na peszlu (niech sie odezwie jeśli jest na forum-nie pamiętam kto) to na pexy też powinno zadziałać
Wiadomo,że sprawność będzie dużo mniejsza ,ale może być zamiast 2 m.kw załóżmy 5 lub 6m kw.Zadna grawitacja klimatyzacja tylko pompa z co i nie powinno chyba być problemu.Co o tym myślicie? Bawił sie ktoś tak? tak miałem kolektor zrobiony węża ogrodniczego ale podpięty był tylko do beczki nigdy nie pracował w układzie z bojlerem.
ogólnie nie ma co sie pakować w węże ogrodowe, nie polecam. następna wersja była z miękkiej miedzi fi 12 , łącznie 30 metrów rurki. ( powierzchnia kolektora 4,5 m kw.)
i z tej konstrukcji jestem zadowolony,działa i grzeje pięknie. na Twoim miejscu nie pchał bym sie we wkładanie pexal-u w kolektor. raz że sprawność mała, plastik słabo przewodzi ciepło a w dodatku z warstwa aluminium to jeszcze mniej. w środku kolektora panują znaczne temperatury, poza tym pex o ile dobrze pamiętam nie powinien być wystawiany na montaż klimy działanie promieni UV. lepiej wykorzystać go klimatyzatorem na połączenie kolektor-zbiornik bo tu sprawdza sie znakomicie.
można by sie pokusić o jakieś doświadczenie na małym kolektorku, żeby sprawdzić co sie stanie z pex-em pod szkłem i na pełnym słońcu. ale osobiście bardzo sceptycznie bym do tego podchodził. nie ma to jak przewodności cieplna miedzi, szybko sie nagrzewa i szybko oddaje ciepło. lata praktyki producentów pokazują ze liczy sie głownie miedz, może nie tania ale na pewno sprawdzona.w celu zainstalowania wężownicy miedzianej w hydroforze bez jego ciecia i spawania odkręcamy dwa korki ( na gorze i na dole zbiornika ,zazwyczaj sa 2 calowe) spirale wkładamy albo przez otwór rewizyjny albo przez jeden z otworów po wykręconych korkach .
robimy to tak żeby z góry i z dołu zbiornika wystawał odcinek prostej rurki miedzianej . następnie dobieramy potrzebna nam redukcje stalową ocynkowaną np. 50/15 i wkręcamy w miejsce wykręconych korków .
teraz potrzebna nam jest złączka zaciskowa do miedzi z gwintem zewnętrznym w tym przypadku gwint 15 i zacisk powiedzmy do rurki 12 (taka średnicę ma włożona spirala)
niestety rurka 12 daje sie włożyc w złączkę tylko od strony zacisku a my musimy przełożyć ja od strony gwintu przez całą złączkę wiec rozwiercamy ja tak żeby rurka przeszła (wiercimy od strony gwintu tak żeby nie zmienić wymiaru na zacisku)
Jak juz nam złączka przechodzi wchodzi na rurkę to wkręcamy klimatyzację ja w redukcje stalową a następnie zakładamy pierścionek i nakrętkę i zakręcamy zacisk na rurce . Mamy teraz szczelne połączenie
na wystających końcach rurki miedzianej możemy zacisnąć lub wlutować zakończenia z gwintem i gotowe . Juz w trakcie budowy mojego kolektorka myślałem o takim rozwiązaniu, lecz było juz za późno:( myślę, że pomysł jest dobry i wydaje się tańszy i efektywny w uzyskiwaniu energii słonecznej niż stosowanie rurek fi 10mm lub większych?
To czarne COŚ na tej rurce to po prostu izolacja jak na kablach elektrycznych jak kolega napisał wystarczy przeciąć i schodzi bez problemu.
Jak będę budował następny kolektor to zastosuje takie rozwiązanie lub drugie zupełnie inne drabinka normalna prosta różne klimatyzacje i rurek stalowych na miedzianej blasze a raczej na listkach blach dla każdej rurki drabinki jeden listek blaszki miedzianej.
Dla rurek 8-10 mm stosuje się system drabinkowy a większych meander za względu na tłumienie przepływu. Ja mam na 15 meander i przepływ jest ok.
Dzisiaj ściągam solka i jeszcze raz robię meander bo jednak odległość klimatyzacji jaką mam między rurkami jest zbyt duża ( 17cm) i zamiast grzać rurki, część absorbera grzeje powietrze wewnątrz. Będczie 10 cm między rurkami i jedna przetłoczona blacha, a nie jak zrobiłem wcześniej z kawałków.
między rurki a absorber pasta aluminiowa dla lepszej przewodności cieplnej ( została mi srebrzanka aluminiowa, gdzie rozwarstwiła się i lakier zrobił się jak galareta. Dodałem wczoraj samego rozpuszczalnika i rozgniotłem te aluminium na papkę i mam pastę aluminiową. Zastanawiałem się też nad pastą miedzianą, ale zamawiać i czekać, bo w sklepach motoryzacyjnych niema. Pasta miedziana niby lepsza ale... No właśnie sam się kiedyś złapałem na schematycznym myśleniu, przecież dla poprawy styku tylko pasta. Pogrzebałem w informacjach i co pasty nawet te ze srebrem to przewodność cieplna rzedu kilku W(m*K) a elementy które łączymy to setki W(m*K) więc gdzie tu logika. Na pewno jest lepszy kontakt dwóch powierzchni ale znowu potrzeba więcej czasu na transfer ciepła. Może dla małych mocy to wystarcza (kilkadziesiąt W) ale przy większych to trzeba by rozważyć. a mam z blachy aluminiowej klimatyzatora, właśnie skończyłem modernizację.
Blacha jest profilowana pod rurkę , ja mam z 15 zrobiony meander w odstępie teraz 10cm, wcześniej było więcej i zabardzo zadowolony nie byłem. Jako że słońce prawie zaszło a w każdym bądź razie nie grzeje nie jestem w stanie dać odpowiedzi o ile się zwiększył zysk, ale jutro.....
Absorber do rurek mam drutem miedzianym skręcony w 4 rzędach klimatyzację na rurkę- wystarczy. Nitować próbowałem ale nie wyszło to zbyt estetycznie i zarazem niezbyt dobrze ( może nity zrywalne były do d....
Farba teraz jaką pomalowałem to ta do kominków i powiem że inna czerń niż tej co wcześniej użyłem.
Jak będzie jutro świecić to napiszę ile lepiej się sprawuje solek po modernizacji. Forma drewniana, pręt fi 15 oraz gruba deska z góry i młot 15 kg. Gdybym robił to na większą skalę to zrobiłbym prostą maszynę do wyciskania takich profili.
Tak ogólnie to ciężka praca wygiąć tak blachę ręcznie. Jeden arkusz tak powyginać to ok. 1h.
Dla tych co będą wyginać to pręt ma być mniejszy niż rurka docelowa gdyż chodzi o dobre spasowanie. Później rurka wchodzi na wcisk i trzyma się sama- zakleszcza się. cyngle Michnika szczuje nas na swoich kolegów po fachu. A oni, tak jak politycy rożnych partii, przed szkłem udają ze się spierają a potem razem idą na wódkę.
Obie strony mają takie same zadanie, ogłupianie innej części społeczeństwa. Obie strony nie lubią Rosji, nienawidzą Putina, Ruskie komuchu są wspaniale jak robią zadymy, Chiny be, Luka brzydki, Azerbejdżan z królewską rodzina Aliyev, wspaniały (Tusk, Sikorski, hr. Komorowski na zmianę tam latają), włażą w …. Watykanowi, Waszyngtonowi, Brukseli, Berlinowi, GMO jest cacy.
Obie strony popierają utajnienie orzeczeń Komisji Mieszanej, rabunek i bezkarność kleru. PRL był brzydki ect.
Żadna ze stron nie zająknie się ze Tusk, wspólnie i w porozumieniu z politykami wszystkich partii ostatnio okradł emerytów na 1.5 mld. Przy okazji TS się zbłaźnił.
Media po obu stronach popierają III RP, państwo, które od samego początku jest wrogie dla Polaków i dlatego są świetnie opłacani.
Wielu z nich ma ponad 1 mln rocznie.
Spodziewać się od nich niezależności, przedstawiania rzeczywiście spraw, które są b. ważne to jest nieporozumienie
1.Dane z działania po modernizacji:
-o tej porze wcześniej ( godzina 14), 44 st. na kolektorze na 1 biegu pompki bez przydławiania
- teraz 56 stopni też pierwszy bieg pompki bez przydławiania
start z temp. wody w bojlerze taki sam czyli 28 stopni.
Jak widać grzeje lepiej niż wcześniej klimatyzator.
Wieczorkiem napiszę do ilu się nagrzało w bojlerze. Dzisiaj troszkę poszperałem na youtube i znalazłem dość ciekawą konstrukcję i myślę że jest tania i zarazem mniej problemowa niż zabawa z blachami na montaże klimy absorbery, czernienie. Jest tylko mały problem jeżeli chodzi o wykorzystanie bo trzeba umieścić taki solar dokładnie na południe , ale za to jest nieograniczony jeżeli chodzi o np. długość.
Już opisuję:
1. kupujemy rurę PCV 110 np. 3m
2. tniemy na 3 równe części wzdłuż
3.Kupujemy folię lustrzaną za grosze
4. oklejamy rurę w środku
5. z np. plexi wycinamy krążki na fi wewnętrzna rury i wycinamy w połowie promienia otwór na rurę miedzianą
6. przyklejamy krążki
7. łączymy rurę PCV tak jak nam wygodniej, np. w 9 metrową jedną rurę lub 3 po 3 m lub każda dowolna konfiguracja
8. wkładamy rurę miedzianą pomalowaną farbą czarną
9. zaklejamy od góry szkłem lub pleksą klimatyzację
10. układamy dokładnie wschód- zachód na płasko w okresie letnim lub pod lekkim kontem ma wiesnę i jesień
Po wyliczeniu wstępnych kosztów (całość w obudowie 1000x2000-ok 420pln) to jest o wiele taniej niż budowa płaskiego kolektora i napewno absorber jest miedziany.
Gdybym miał możliwość ustawienia wschód-zachód to bym się nie zastanawiał. Nawet można coś takiego wsadzić w obudowę standard czyli 1000x2000 jak ktoś woli.
Co o takim rozwiązaniu myślicie?
Do postu hamerga ,otóż protoplasta mojego kolektora wyglądał dokładnie jak opisujesz; rury PCV fi 50 mm przecięte na pół i wyklejone folią aluminiową.Centrycznie klimatyzacja w środku rurka miedziana z płynem i całość przykryta szybą.Jak to się zachowywało, przy temperaturze rury PCV straciły swój kształt,chociaż były mocowane co 60 cm w półkolistym siedlisku i to co najważniejsze nie skupiały już odbicia na rurce CU.W wykonaniu domowym tu musiała by być idealnie wyprofilowana blacha(najlepiej nierdzewna) ,Piłsudski już się w krypcie posunął, dając miejsce prezydentowi wszechczasów.
Boję się, co sugeruje Anca_Nela, z prawdziwi Polacy moga Go w ogóle stamtąd wywalić, bo okrutnie lżył sejm. Że sejm to małe piwo, ale POLSKI sejm.
Kto wie, co będzie ze Słowackim i Miłoszem. Czy ich miejsce jest aby na pewno na Skałce, bo jacyż to Polacy! Słowacki drwił z rodaków niemiłosiernie („Pawiem i papugą narodów”…”Szli krzycząc Polska, Polska”…). A Miłosz mało, że o Polsce i Polakach gorzko pisał, to na dodatek Litwin.
Matko moja! Pomyślałam w tej chwili, że inwokację w „Panu Tadeuszu” wypadałoby ocenzurowac albo przerobić. No bo jakżesz może być: „Litwo, ojczyzno moja”.
Żarty żartami, ale zwracam się do Krakowian , którzy pisują na tutejszych blogach, z pytaniem, jak tubylcy traktują kolejne desanty ludu smolenskiego wraz z jego zapleczem ideologicznym (np. klub GP) na ich miasto?raczej bardzo trudna sprawa domowym sposobem. Bardzo możliwe, że się wygły, ale patrząc na pracę mojego solka po modernizacji, bardzo mała ilość ciepła jest emitowana wewnątrz skrzynki. Wcześniej Termometr wskazywał 65st, a woda w rurkach miała 50, teraz jest 45 w skrzynce z w rurkach 60 st. więc temperatura zależy od tego jak szybko odbierzemy ciepło z absorbera. Przykład: kładziemy blachę miedzianą pomalowaną na czarno na wodzie i napewno się nie nagrzeje już tak szybko bo cała energia trafiająca na blachę wyemitowana zostaje do wody. Czyli wystarczy dobrać taki przepływ czynnika w rurkach aby jego temperatura niebyła zbyt wysoka, a poza tym folia lustrzana w pełni zabezpieczy PCV przed nagrzaniem wewnątrz. Opis jest we wcześniejszych postach, ale jeszcze raz napiszę:
1. absorber Aluminium- blacha gięta pod rurki
2. rurki twarda miedź fi 15
3. odstęp między rurkami 100mm-18 rzędów
4. farba do kominków czarny mat- cieniusieńka warstewka
5. meander
6. bojler 80L z wężownicą U poziomy
7. długość przewodów 10m w jedną stronę ( wąż ogrodowy izolowany pianką) „Z założenia dotrą tutaj tylko ci, którzy zostali zaproszeni przez nas lub naszych przyjaciół.”
Link w tekście można traktować jak zaproszenie, więc dotarłem głuptaski, ale zdziwilibyście się, kto mnie do was zaprosił.
Dobra, a teraz do rzeczy, bo zaczynam mieć mdłości otwierając strony papierowe lub elektroniczne, które zalewają teksty dziennikarzy (bardziej jednak publicystów) o dziennikarzach. Jeśli trynd będzie trwały, to niedługo każda grupa zawodowa będzie się zajmowała tylko swoimi kolegami po fachu.
Pani Janino, co nas to obchodzi, gdzie i z kim będzie tańcował jakiś bliżej większości nieznany Karnowski, albo w co się przebierze Macierewicz?
Rozumiem, czasy ciężkie i widać to nawet po POLITYCE, która zaskoczyła mnie pierwszym numerem nowego roku z poszerzonym działem Świat, ale w drugim potraktowano czytelnika wężem z lodowatą wodą. Czyżby przekształcenie ze spółdzielni w spółkę prawa handlowego, aż tak niekorzystnie wpłynęło na zawartość tygodnika?
8. sterownik różnicowy
9. pompa z centralnego
10. praca od 12- zachodu słońca
11. szyba budowlana 4mm
12. izolacja 50mm wełna
13. kąt pochylenia 45 st. |
|
Arkaszka |
Wysłany: Nie 20:44, 13 Sty 2013 Temat postu: |
|
Co sądzicie o Ustawie wchodzącej w życie 1 go stycznia wprowadzającej obowiązek oceny energetycznej raz na 5 lat urządzeń klimatyzacyjnych powyżej 12 KW.
Tu nie trzeba czekać na przepisy wykonawcze, one już są Dziwne że nikt się ne odzywa w tak ciekawej dla naszej branży sprawie!
Dostałem zapytanie z lokalnego klimat ZUS która ma chillery wody lodowej i musialem improwizować bo tak szczerze to nic nie wiem o ustawie i sposobie jakim można wykonać ocene energetyczną! To kolejna ustawa i podatki nasze wyrzucone w błoto. Kolejna ustawa stworzona przez laików chcących wyłudzić pieniądze od spokojnych użytkowników takich systemów którzy zainwestowali aby zaoszczędzić i jednocześnie ratować środowisko naturalne zmniejszając z użycie energii na własne potrzeby np. firmy czy domu. Teraz będą musieli za to zapłacić bo chcieli pomóc środowisku naturalnemu płacąc za fikcyjne wykonanie takiej ekspertyzy podyktowanej ustawą a usprawiedliwiającą się pod klimaty wyciekami z takich systemów. Zastanawiające jest to dlaczego powyżej 12KW mocy.Bo bogaty zapłaci a biedny będzie dociekał dlaczego.
miezala5 odpowiadając na twoje pytanie to najlepszym sposobem pomiaru energetycznego takiego urządzenia jest sam jego użytkownik który do Ciebie zadzwoni z pytaniem. Proszę pana jest coś nie tak. Wydaje mi się że kiedyś na początku było to wydajniejsze. A klient który zainwestował w innowację potrafi liczyć klimatyz współczynnik COP. Współczynnik wydajności cieplnej , COP (coefficient of performance), jest to stosunek pomiędzy mocą grzewczą pompy ciepła a niezbędną do napędu sprężarki mocą elektryczną. Reasumując ustawa jest chora i zrobiona pod kogoś a raczej firmy. Lepszą ustawą była by taka nakładająca przegląd takiego urządzenia gdzie czyszcząc wymienniki poprawiamy COP. Taka istnieje i niestety jest martwa jak większość w naszym państwie. Jestem ciekaw co się dzieje z panem klimatyza który strzelał w biurze poselskim . Może dałby mi wskazówki jak być skuteczniejszym? Na tym etapie nie interesuje mnie czy te przepisy są dobre, ja chcę zrobić wszystko co możliwe aby były one przestrzegane .Dla naszej branży są one korzystne gdyż znacznie zmniejszą szarą strefę.
Będziemy głupcami jeżeli nie zażądamy przestrzegania tych przepisów.
Jutro mam spotkanie z urzędnikiem w lokalnym Starostwie odpowiedzialnym za kontrolowanie przestrzegania tych przepisów i zapewniam, że wyegzekwuję to od niego. Wy możecie żądać analogicznych działań na swoim terenie.
Mam tu na myśli oczywiście osoby z branży ,a nie specjalistów pytających co to są manometry... Ja wyraziłem swoją klimatyzac opinię a nie wiem czym spowodowany jest atak. Moim zdaniem ludzie nerwowi nie powinni oceniać układów. Jak pisałem kolejna ustawa napisana przez laików. Starostwa są przygotowane na przepisy. Bo z moich ostatnich doświadczeń to nie. Udokumentowany dokument wycieku czynnika kontrolowanego w markecie. Straż pożarna spełniła się uświadamiając że to nie pożar. Niestety starostwo powiatowe nie wiedziało o co chodzi. Byłem na tej interwencji jako serwisant z uprawnieniami sporządzając odpowiedni dokument do starostwa odpowiedniego względem zdarzenia. I jak myślisz dziadki były w temacie? W urzędnik w starostwie dowie się ode mnie, jeżeli nie dostanie listy klimatyzacji użytkowników takich urządzeń to podpowiem mu gdzie ma szukać. Zacznie np od tego, że agregat 180 KW na szczecineckim lodowisku obsługuje dozorca.
Czy naprawdę tak trudno zrozumieć, że domaganie się przestrzegania korzystnych dla nas przepisów spowoduje zwiększenie popytu i automatycznie nasz zawód stanie się lepiej opłacanym?
Akty prawne dają nam możliwość godziwego zarobku ,a my z tego nie korzystamy, a z drugiej strony jak baranki płacimy za dopełnienie innych obowiązków typu atesty np. drabiny itp. Twoja metodyka myślenia jest poprawna, zarówno pod kontem zleceń dla nas - jak i dbałości o środowisko, ale sytuacja w której najpierw uświadamiasz starostwo do kogo mają się zwrócić o okazanie takiego audytu, a następnie jedziesz klimatyzacji do wskazanych przez siebie delikwentów na taki audyt, nie jest do pozazdroszczenia, w małych miejscowościach, te światy się znają i będziesz postrzegany jako "wróg - donosiciel" , takie moje zdanie.
Poza tym przeczytałem ustawę i nic tam nie ma , w jaki sposób zmierzyć, na jakiej podstawie stwierdzić, od jakiego COP czy EER jest efektywne urządzenie.
A co to ma wspólnego z tematem i współczynnikiem COP? Który jest wykładnikiem co do poprawnej energetycznej pracy systemu? Naczytałeś się o poprawie energetycznej pracy systemu w Szwecji? To kwestja regulacji klimatyzacje systemów. My mamy większe doświadczenie od nich. Może jako przedsiębiorca opiszesz metodę oceny systemu energetycznego na forum ogólno dostępnym mając na uwadze domenę wszystko dla ekologii kierując się domeną uzyskanych certyfikatów aby chronić środowisko naturalne? Myślę że ochrona środowiska to twój cel jako firma. Nie oczekuję odpowiedzi jako stowarzyszenie choć ono powinno odpowiedzieć mając na uwadze środowisko naturalne. Na szczęście audyty klimatyzacje i te inne prania mózgu związane np.z kontaktem wzrokowym z klientem mam za sobą wiele lat temu. I cieszę się że traktowałem takie szkolenia z dużym dystansem. Notabene po co zrzeszasz w swoim gronie hydraulików? Ponoć czat będzie dostępny tylko dla członków od nowego roku. Czasami zaprzeczasz sam Sobie. Mi to się wydaje że jesteś za bardzo lojalny. Inni robią swoje bez żadnych uprawnień od wielu lat nie wciągając się w utarczki publiczne. Myślę, że nie ma sensu oceniać istniejących aktów prawnych, był na to czas i można sprawdzić, że niejednokrotnie prosiłem o opinie klimatyzacyjne w trakcie gdy część tych przepisów była konsultowana. Wtedy to miało sens. Teraz jest jak jest i prawo musi być przestrzegane.
W naszym interesie jest żeby tak było i od nas zależy czy tego się doczekamy.
Czy z tego powodu, ze np. nie podoba nam się odnawianie co 5 lat SEP u któryś z Kolegów tego nie czyni?? Przecież to bez sensu, żeby osoba czynnie wykonująca zawód musiała co 5 lat płacić i potwierdzać kwalifikacje, a mimo te bez sprzeciwu to robimy bo taki jest wymóg Prawa. Analogicznie aby klimatyzacyjne
były przestrzegane przepisy chroniące nas przed nieuczciwą konkurencją, nikt za nas tego nie zrobi.
Czy sądzicie że organizacje Producentów i Handlowców są zainteresowane eliminowaniem szarej strefy wśród instalatorów i serwisantów??? ja myślę, że wręcz przeciwnie bo mogą bezpośrednio sprzedawać dla klientów zlecając montaże i serwis gwarancyjny za grosze fuchmenom.
Zacznijmy cenić i szanować swoje kwalifikacje i doświadczenie zawodowe i nie rozdawajmy go przypadkowym osobom. Myślę że jest możliwe zorganizowanie szkolenia klimatyzacyjnych przez w temacie pomiarów i urządzeń pomiarowych które można zastosować w branży klimatyzacja, chłodnictwo, wentylacja i ogrzewnictwo. Zamiast drzeć ze sobą koty wyraźcie takowym zainteresowanie. Przedłożę zarządowi potrzebę. Dziwne to jest to że w przenośni ktoś nie kojarzy sprężarki jako czarnej skrzynki wykorzystując punkty pomiarowe w systemie chłodniczym do analizy systemu energetycznego działania układu chłodniczego klimatyzacyjnych . Niektórzy często pomijają stronę główną klikając bezpośrednio. A administracji proponuję zapoznać się z materiałami które posiadają a później kasować wątki związane z tak zwaną czarną skrzynką wykorzystywaną do oceny energetycznej układu chłodniczego.
Przez 8 lat grzałem dom piecem na gaz, który mi w końcu padł. Było to drogie ogrzewanie. Teraz chce kupić piec holzgas, być może VIGAS, ponieważ nic nie ma tańszego niż grzanie drzewem, tym bardziej, iż mam dużo swojego drzewa. Te 2 srubki normalnie klima 1 raz wyrególowane nie powinny być dotykane , ale jak juz to reguluja one powietrze które wydostaje sie otworami w dyszy (wewnątrz są 2 otwory), nie pamietam teraz jak to było ale vigas jakos specjalnie nie mierzył tego ot 3-7 obrotów śruby, regulują one skład miesznki holtzgaz+powietrze wtórne.Przy wymianie dyszy trzeba bedzie to wykrecic i wyczyscic przy ustalaniu otworów klimatyzacje warto wiec zmierzyc suwmiarką ile sruba wystaje.
Serwisant przy 1 wymianie wskazany, warto przy takim wybiciu odtworzyć też warstwe dolną paleniska na 4-5cm mieszanki ceramicznej ew szamotu, cegły na dole też warto sprawdzić. Poradźcie jaki piec kupić (HOLZGAS), jakie są typowe problemy z tymi piecami. Na pewno kupię piec, bufor wodny i laddomat.
Mój dom to 2 piętra ok. 150m2, ocieplony styropianem 8cm, Ustaw kocioł na spalanie(nie żarzenie) , temperaturę ustaw na przynajmniej 70 stopni. Wybierz program standardowy (S) , załaduj do pełna klimatyzację, rozpal, poczekaj aż osiągnie przynajmniej 55-60 stopni i zasuń klapę czopucha. Jeśli dmuchawa się kręci a drewno jest suche to nie ma bata żeby się nie nagrzało, chyba że coś z instalacją klimatyzacji nie tak, ale to za mało informacji mam. Ustaw kocioł na spalanie(nie żarzenie) , temperaturę ustaw na przynajmniej 70 stopni. Wybierz program standardowy (S) , załaduj do pełna, rozpal, poczekaj aż osiągnie przynajmniej 55-60 stopni i zasuń klapę czopucha. Jeśli dmuchawa się kręci a drewno jest suche to nie ma bata żeby się nie nagrzało, chyba że coś z instalacją nie tak, ale to za mało informacji mam.
terownik, który mam to ERS. Nigdzie nie moge znaleźć instrukcji . A w Vigasie nie odbierają telefonów. Na razie ustawiłam na program S. Przy temp. 45 stopni nie świeći się diota ani przy żarzeniu klimatyzacji ani przy spalaniu. Temperatura ustawiona to 66. Panowie kotły te narażone są na uszkodzenia dyszy ceramicznej i wybicia podłoża.
Nowa dysza ma ostre kształty i ok 1,5 -2 cm szerokości otworu (pisze z pamięci )
Jeżeli po otwarciu dolnej komory (podczas pracy) nie widać płomienia to w 95% przypadków dysza jest do wymiany. Jeżeli wstawicie zdjęcie to mogę z dość dużą dozą dokładności ocenić jej stan klimatyzacji zdjęcie od strony górnej (musi byc czysto )
Co do sterowników producent bardzo często zmieniał oprogramowanie wiec mogą się różnić w zależności od wieku.
Częstym problemem jest zanieczyszczenie kanałów powietrza wtórnego jak i pierwotnego, wtórne podawane jest w otworach dyszy podczas pracy wentylatora jest tam też klapa bezwładnościowa która może się zaciąć. Powietrze pierwotne podawane jest w górnej części komory załadunkowej. Uszczelka drzwi górnych i dolnych musi być w dobrym stanie.
„Tragedia w Sanoku, a premier w Dolomitach” – cytat z Ziorbo. Tzw. członek klasy politycznej – w krótkich majteczkach – pyskuje, trzymając się brzegu piaskownicy. „Niepokorni” – sprytniejsi – trzymają się wawelskiego mitu. To tylko biznes. Jak katolicyzm Rydzyka, zwanego ojcem, i :niepokornych”, zwanych dziennikarzami. Trochę mi to przypomina opis z reportażu Kapusty – ksiądz miał gazetę i w niej pisał, że proboszcz w Colon ma nieślubne dziecko. Proboszcz przyjedżał, zostawiał, co, zebrał z tacy, a tydzień później ukazywało się sprostowanie, że to nie ten, a inny proboszcz. Pani Janino, to jest własnie ta metoda: Charytatywny Bal Dziennikarzy na Politechnice Warszawskiej, a Bal Niepokornych w Krakowie. Tragedia… a premier w Dolomitach. „Smoleńsk…dym, mgła, trotyl, Macierewicz” a Sakowicz w rok po SMole}sku potroil naklad. Ja bym docenil, krotkie majteczki, w okolicach przekroju.
IMO Sterowniki są dość awaryjne, vigas wymieniał je taniej przy zwrocie starego sterownika. (najczęstsze przyczyny wymiany to brak obrotów wentylatora , zły wskaz temp i kilka innych ).
PS jeżeli jest filtr w układzie CO to koniecznie sprawdzić czystość klimatyzacji , brak obiegu wody !
Wydaje mi się że raczej nie ma w nim (sterowniku) wiekszej filozofii. Ale czy należy na każdy dzień osobno ustawić godziny klimatyzacje ? Dotyczą one spalania czy żarzenia. Pytania trudne i głupie Sąd przyznał kolejne odszkodowanie kolejnemu „polskiemu patriocie” nomen omen z prawa i sprawiedliwości, za tortury, którymi był poddawany przez dwa lata więzień Romaszewski. Najbardziej rozbawiła mnie jedna z tortur, a mianowicie: czytanie książek przy oświetleniu z 40 Watowej żarówki! Ciekawe, czy był poddawany torturze, jakże bestialskiej (uwaga, dzieci spać!), czyli pocieranie styropianu o szybę, w efekcie którego powstawał nie do zniesienia dżwięk (podobno nawet nasi sojusznicy zza oceanu tego rodzaju tortur nie stosują wobec mieszkańców podbitych przez siebie krajów)?
Muszę przyznać, ze gdyby Kościuszko powstał z grobu, kazał by się z powrotem zakopać.
I jeszcze ten order Orła Białego…. |
|